Humor wędkarski to zbiór najzabawniejszych dowcipów, którymi dzielicie się ze społecznością wedkuje.pl.tl Humor wędkarski to propozycja dotycząca spojrzenia na wędkarstwo z przymrużeniem oka. Mamy nadzieję, że humor wędkarski prezentowany poniżej przypadnie Wam do gustu. Czekamy na kolejne propozycje.
Śnieżna zima 1952. Leśniczówka Pranie nad jeziorem Nidzkim. W izbie
oświetlonej płomyczkiem lampy naftowej, nastrojowy półmrok. Zza
zamarzniętych szyb dochodzą groźne pomruki szalejącego wiatru. Przy biurku
sam Mistrz pochylony nad kartką wyrwaną z notesu, skreśla kolejne wersy
Kroniki Olsztyńskiej. Skrzypienie pióra potęguje tylko urok tego
sielankowego obrazka.
- Natalio? - przerywa ciszę głos mężczyzny.
Siedząca w fotelu przy kominku kobieta podnosi oczy znad robótki ręcznej i pyta:
- Co?
- chujów sto - odpowiada mezczyzna
Diabeł złapał Polaka Niemca i Ruska i mówi
- Kto poda odległość której ja nie znam Ten wyjdzie na wolność
Pierwszy mówi Rusek
- 5km
- E tam znam
Na to Niemiec
- 50km
E tam znam
Polak zastanawia się chwile i mówi
-W chuj
Na to diabeł
- No nie znam takiej odległości możesz wyjść
Polak idzie zadowolony gdy nagle dogania go diabeł
i pyta
- Polak gdzie to w chuj dokładnie jest.
- Widzisz to drzewo?- pyta Polak
-Widze
-No to jeszcze w pizdu dalej
Przechodzień pyta wędkarza:
- Biorą?
- Nie bardzo.
- Złapał pan coś?
- Jednego.
- Gdzie jest?
- Wrzuciłem go do wody.
- Duży był?
- Taki jak pan i też mnie wkurzał